
Za protoplastę malarsko-literackiej dynastii uważa się Juliusza Kossaka, którego małżeński związek z Zofią Gałczyńską sprowadził na ten świat: Wojciecha, Tadeusza, Stefana, Zofię i Jadwigę. Najwięcej wiemy o Wojciechu, który z kolei malarski talent przekazał swemu pierworodnemu Jerzemu, ale też artyzm – literacki – po ojcu przejęły Maria (Pawlikowska-Jasnorzewska) i Magdalena (Samozwaniec). Jerzy Kossak najmłodszej córce dał na imię Simona, a ta zaszyła się w Puszczy Białowieskiej i literaturę wzbogaciła kilkoma książkami przyrodniczymi.
Leon, brat Juliusza był też malarzem, choć potomni znają go bardziej z okresów powstańczych. Zofia, bratanica Wojciecha Kossaka pisała powieści, głównie historyczne, ale za zgoła inną działalność została uhonorowana tytułem Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata. Karol, wnuk Juliusza po ojcu Stefanie osiadły na Huculszczyźnie, był pejzażystą. I długo by wymieniać kolejnych artystów z rodu Kossaków.
Po dynastii z krakowskiej Kossakówki zostało sporo pamiątek. Najważniejsze z nich to oczywiście obrazy, książki i szkice. Na wystawie „Pegaz na palecie” prezentujemy tylko małą część z naszego zbioru kossakowianów. A przyczynkiem do ekspozycji jest przypadająca na 29 lipca osiemdziesiąta rocznica śmierci Wojciecha Kossaka „nadwornego malarza Wojska Polskiego”.
Żródło MBP Stalowa Wola